23.06.2025 / 11:00
StoryEditor

Cyberataki śmiertelnie niebezpieczne dla franczyzy. Czy dyrektywa NSI2 to ratunek?

Cyberataki śmiertelnie niebezpieczne dla franczyzy (fot. Canva)Canva

Cyberataki mogą spowodować paraliż działalności, utratę danych, straty finansowe, a przede wszystkim utratę zaufania klientów. Może to dotknąć każdą firmę – zarówno dużą sieć, jak i niewielkiego franczyzobiorcę. Rozwiązaniem ma być dyrektywa NSI2. Ale jak ją wdrożyć, aby nie była zbyt kosztowna, zwłaszcza dla małych i średnich firm?

Cyberataki to ogromne straty oraz obniżenie zaufania klientów

Współczesny handel, oparty na złożonych łańcuchach dostaw i cyfrowych systemach obsługi klienta, jest szczególnie narażony na cyberataki. Wystarczy jeden skuteczny atak ransomware, by zablokować sprzedaż, obsługę zamówień i logistykę na wiele dni. A przecież w świecie handlu każda godzina przestoju oznacza realne straty. Dlatego cyberzagrożenia stają się jednym z najpoważniejszych wyzwań współczesności. Czy polskie przedsiębiorstwa są na nie gotowe? Czy lekceważenie cyfrowych zagrożeń nie okaże się kosztowną lekcją, której nikt z nas nie chce doświadczyć na własnej skórze?

Z takim cyberatakiem mierzyła się niedawno United Natural Foods Inc. (UNFI). Incydent spowodował wyłączenie systemów i przerwy w dostawach w całej sieci. Również w Polsce nie brakuje podobnych ataków. Nagłośnione w maju tego roku wydarzenia w popularnej sieci Komfort, gdzie cyberatak sparaliżował sklepy stacjonarne, e-commerce i systemy zamówień, to tylko przykłady, ale dobitnie pokazują, jak poważne konsekwencje dla branży handlowej mogą mieć incydenty bezpieczeństwa IT. Braki towarów na półkach i opóźnienia w dostawach wpływają nie tylko na funkcjonowanie sklepów generując gigantyczne straty, ale również obniżają zaufanie klientów, co może mieć długofalowe negatywne skutki dla wielu przedsiębiorstw. Do tego może dojść do utrata danych oraz paraliżu działalności firmy. Może to dotknąć każdą firmę – zarówno dużą sieć, jak i niewielkiego franczyzobiorcę.

Cyberataki szczególnie niebezpieczne dla sieci franczyzowych

Wystarczy jeden skuteczny atak ransomware, by zablokować sprzedaż, obsługę zamówień i logistykę na wiele dni. Brak kopii zapasowych może oznaczać nieodwracalną utratę kluczowych danych, a wyciek informacji osobowych grozi nie tylko karami za naruszenie RODO, ale też utratą reputacji i kontraktów. Skutki te są szczególnie dotkliwe dla firm działających w modelu franczyzowym, gdzie cyberzagrożenia mogą rozprzestrzeniać się na całą sieć partnerów.

Handel jest szczególnie narażony ze względu na ogromne ilości przetwarzanych danych, złożone łańcuchy dostaw i częsty kontakt z klientem. Każdy słaby punkt – nieaktualizowane oprogramowanie, nieuwaga pracownika, czy nieświadomy partner biznesowy – może stać się furtką dla cyberprzestępców.

Dyrektywa NIS2 to wysokie obciążenia finansowe, zwłaszcza dla małych i średnich firm

W obliczu rosnącej liczby i skali cyberzagrożeń, wdrożenie dyrektywy NIS2 jest koniecznością. Jej celem jest podniesienie poziomu cyberbezpieczeństwa w kluczowych sektorach gospodarki, w tym w handlu i logistyce. NIS2 wymusza na przedsiębiorstwach wdrożenie skutecznych zabezpieczeń, regularne audyty, zarządzanie ryzykiem i szybkie reagowanie na incydenty. To nie tylko ochrona przed stratami finansowymi i prawnymi, ale przede wszystkim budowanie zaufania klientów i partnerów.

Jednak zbyt rygorystyczne wdrażanie NIS2 wiąże się z ryzykiem nadmiernych i nieproporcjonalnych obciążeń finansowych, zwłaszcza dla małych i średnich przedsiębiorstw. Koszty wdrożenia nowych procedur, systemów bezpieczeństwa czy szkoleń mogą dla niektórych firm stanowić znaczną część rocznego zysku, a nawet zagrozić ich dalszemu funkcjonowaniu.

Nakłady związane z dostosowaniem się do nowych wymogów będą wysokie, a dezorganizacja funkcjonowania firm w trakcie implementacji może prowadzić do poważnych problemów, a nawet upadłości najsłabszych podmiotów. Warto zauważyć, że choć najmniejsze przedsiębiorstwa są częściowo wyłączone z niektórych przepisów, to średnie i małe firmy z branż kluczowych muszą się dostosować, co stawia je w dość trudnej sytuacji.

NIS2 może być impulsem do budowy nowoczesnego i bezpiecznego handlu

NIS2 może stać się impulsem do realnej zmiany – pod warunkiem, że jej wdrożenie będzie poprzedzone dialogiem i współpracą ze wszystkimi zainteresowanymi stronami. To właśnie przedsiębiorcy, eksperci IT, organizacje branżowe i instytucje państwowe powinni wspólnie wypracować najlepsze rozwiązania, które nie tylko spełnią wymogi prawa, ale rzeczywiście zwiększą odporność na cyberzagrożenia.

Dlatego należy uwzględniać realia biznesowe – zróżnicowanie wymagań w zależności od wielkości firmy i jej roli w łańcuchu dostaw. Takie podejście pozwoli osiągnąć cel dyrektywy, jakim jest zwiększenie bezpieczeństwa bez paraliżowania rynku. Kluczowa jest także edukacja i wsparcie dla przedsiębiorców, szczególnie tych najmniejszych, by mogli skutecznie wdrożyć wymagane rozwiązania bez nadmiernych obciążeń finansowych.

Warto potraktować NIS2 nie jako biurokratyczny obowiązek, lecz jako okazję do budowy nowoczesnego, bezpiecznego i konkurencyjnego sektora handlu. Im szybciej wszystkie zainteresowane strony zrozumią, że bezpieczeństwo cyfrowe to inwestycja w przyszłość, tym większa szansa, że kolejne długie weekendy będziemy zaczynać bez obaw o losy naszych firm. Nie należy czekać, aż cyberzagrożenia dotkną nas bezpośrednio – kto jest ich świadomy, jest również gotowy do ograniczenia związanego z nimi ryzyka.

image

Kradzieże w sklepach a prawo drogowe: co je łączy, a co dzieli? Ekspert wyjaśnia

Autor: Adam Suliga, ekspert Polskiej Izby Handlu

30. czerwiec 2025 20:11
OSZAR »